Chipsy z buraków
Postanowiłam ostatnio przejść na trochę zdrowszą dietę, bo po Świętach wypadałoby zrzucić kilka kilo ;) Poszłam więc do sklepu kupić dużo owoców i warzyw z zamiarem robienia soków. Do koszyka wpadła też siatka buraków. Jednak rano zaświtał mi pomysł, żeby zamiast soku zrobić z nich zdrowe chipsy, które już gdzieś na internecie kiedyś widziałam. Jakiś czas temu robiłam już chipsy z jarmużu (znajdziecie je tutaj), które do dzisiaj chętnie w domu robimy, tak więc dałam i szanse chipsom z buraków. Okazały się być równie wielkim hitem i sama nie wiem czy lepsze są te z jarmużu czy z buraka. Nie mogłam się też zdecydować jakich użyć przypraw, więc zrobiłam dwie wersje i obie były w nieco innym stylu ale równie smaczne. Pierwsza wersja bardziej ziołowa i łagodna, druga natomiast słodkawo-ostra. Polecam taką zdrową przekąskę na wieczorne seanse filmowe albo sprawdzi się również jako dodatek do np. sałatki.
Składniki
Ilość: ok. 100 g chipsów z buraków
- 2 większe buraki (500 g)
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- sól, pieprz do smaku
- przyprawy (połowę buraków przyprawiłam 1/2 łyżeczki tymianku, 1/2 łyżeczki majeranku, 1/2 łyżeczki cząbru, drugą połowę przyprawiłam 1/2 łyżeczki tymianku, 1/2 łyżeczki majeranku, 1/3 łyżeczki cynamonu, 1/3 łyżeczki imbiru)
Przygotowanie
Buraki umyć i obrać ze skóry. Następnie kroić je na bardzo cienkie plasterki, jak najcieniej potrafimy, wtedy będą bardziej chrupiące. Ja kroiłam je nożem ale można też użyć tarki do krojenia na plasterki.
Oliwę wymieszać z odpowiednimi przyprawami i obtoczyć w mieszance dokładnie każdy plasterek buraka.
Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia i układać na niej plasterki buraków koło siebie, tak by się nie dotykały. Oprószyć je jeszcze solą i pieprzem oraz wstawić do piekarnika nagrzanego do 160⁰C na około 40 minut (termoobieg). Po pół godzinie warto sprawdzać czy plasterki się nie przypalają, bo łatwo o to. Następnie wyjąć je i przestudzić. Plasterki zyskują chrupkość dopiero po chwili, jak lekko przestygną.