Czekoladowy prezent

Pamiętacie niedawny wpis z przepisem na gorącą czekoladę? Postanowiłam taką czekoladę podarować bliskim w prezencie na Święta. Od zawsze wiadomo, że takie prezenty w które włożyło się trochę wysiłku bardzo cieszą. Dodatkowo widać, że zostały przygotowane specjalnie z myślą o bliskiej osobie. Jeśli więc chcecie podarować komuś coś od serca lub nadal nie macie pomysłu na prezent albo też nie chce wam się chodzić po zatłoczonych sklepach, polecam przygotowanie gorącej czekolady. W końcu chyba nie ma osoby która pogardziłaby kubkiem takiego eliksiru w chłodny zimowy dzień ;) Wystarczy że obdarowana prezentem osoba będzie mieć mleko i śmietankę i już może cieszyć się smakiem pitnej czekolady.

Nie będę podawać tu dokładnego przepisu na taki prezent, ale postaram się wam przybliżyć mniej więcej czego potrzebowałam i jak co zrobiłam. Mam nadzieję, że kogoś zainspiruję ;)

Do przygotowania takiego prezentu będziecie potrzebować foremek na lód (najlepiej żeby mieć dość wysokie foremki, tak aby uzyskać fajny efekt czekolady na patyku) oraz na pralinki, drewnianych łyżeczek lub grubszych patyczków, małych słoiczków oraz rzeczy do zapakowania prezentów.

Warto też napisać ręcznie na kartce lub wydrukować przepis na gorącą czekoladę. Napiszcie tam koniecznie, że oprócz czekoladowego zestawu potrzebne będzie dodatkowo 100 ml śmietanki 30% i 100 ml mleka, które należy wymieszać i zagotować. Kolejno trzeba dodać zawartość słoiczka, czyli kakao ze startą odrobiną gorzkiej czekolady oraz czekoladki w kształcie serca. Gdy się rozpuszczą przelewamy czekoladę do kubka i mieszamy wszystko czekoladową łyżeczką. Na koniec pozostaje udekorowanie gorącej czekolady piankami marshmallow.

Do wykonania prezentu oczywiście potrzebna będzie również czekolada! Ja zużyłam na 3 prezenty około 130 g gorzkiej, około 100 g mlecznej i około 10 g białej czekolady. Dodatkowo nie może zabraknąć 3 łyżeczek gorzkiego kakao oraz pianek marshmallow.

W kąpieli wodnej rozpuszczamy osobno mleczną czekoladę i 100 g gorzkiej czekolady. Należy w tym celu umieścić połamaną czekoladę w suchej miseczce, nad lekko gotującą się wodą, tak aby dno miski nie dotykało wody. Teraz czekamy aż czekolada się rozpuści, po czym można przelać ją do foremek. Ja przelałam gorzką czekoladę do 3 wysokich foremek na lody i w każdą z nich wsadziłam łyżeczkę. Żeby łyżeczka trzymała mi się prosto, pomogłam sobie wyciętymi z kartonika kwadratami (zobaczcie na zdjęciu poniżej). Przekładamy czekoladę do lodówki. Roztopioną mleczną czekoladę przelałam do 9 foremek na pralinki w kształcie serca. Dodatkowo u góry posypałam je startą na tarce białą czekoladą i również wstawiłam do lodówki. Na następny dzień czekoladki wyjęłam z foremek.

Do każdego słoiczka nasypałam po łyżeczce kakao i dodałam trochę wiórków gorzkiej czekolady.

Czekoladki gotowe, więc można wszystko zapakować. Tutaj niech was poniesie fantazja, można pakować dowolnie. Nie zapomnijcie dołożyć w osobnym woreczku kilka pianek marshmallow.